Król jest tylko jeden - Okulary ochronne Wiley X Kingpin
Okulary Ochronne Wiley X Kingpin
„Soczewki zapewniają wysoką wydajność w lekko pochmurne/pochmurne dni, ponieważ minimalizują niebieskie światło odbijane od białych (linii na drodze) i niebieskich obiektów. Kolory zielony, pomarańczowy i niebieski będą bardziej żywe, a odblaski na powierzchniach odbijających światło zostaną zmniejszone. Dodatkowo poprawią postrzeganie głębi, dzięki czemu podwodne krajobrazy zostaną uwydatnione”.
Taki opis znajdziemy przy produkcie, ale czy to prawda? Czy rzeczywiście tak to wygląda w rzeczywistości czy jednak może niezupełnie? O tym wszystkim przekonacie się w tym artykule.
Co to jest Wiley X
Firma Wiley X została założona w 1987 roku przez amerykańskiego weterana Mylesa Freemana. Od samego początku firma postawiła na jakość. Przyświecała im maksyma, należy żołnierzowi/policjantowi/ochroniarzowi dać możliwie jak najlepszą ochronę, by potem ta sama osoba mogła ochraniać nas. Szereg innowacji i ciągłego udoskonalenia produktów nauczyły, że nie można iść na skróty. Produkty WileyX przed dopuszczeniem do sprzedaży przechodzą przez serie niezwykle rygorystycznych badań laboratoryjnych pod kątem wytrzymałości. Te restrykcje sprawiają, że okulary ochronne Wiley X zasługują na miano najlepszych na rynku.
Pierwsze wrażenie
Okulary ochronne Wiley X Kingpin, zapakowane są w estetyczne i wytrzymałe czarne etui. W środku znajduje się ściereczka z mikrofibry oraz sznureczek.
Same okulary są przede wszystkim solidnie wykonane. Nie ma mowy o półśrodkach. Biorąc je do rąk, miałem wrażenie trzymania czegoś pancernego. Soczewki są w kolorze lustrzanej zieleni a oprawki w matowym graficie. Całość jest naprawdę bardzo estetycznie wykonana
Co charakteryzuje soczewki w okularach ochronnych Wiley X Kingpin?
- Soczewki w okularach posiadają filtr w 100% chroniący oczy przed promieniowaniem UVA i UVB
- Spełniają rygorystyczne normy EN.166 F oraz ANSI Z 87.1;
- Są polaryzacyjne
- Powłoki są oleofobowe i antyrefleksyjne
- Są niezwykle odporne na zarysowania
Dzień próby
Był pochmurny dzień, za oknem ciężkie, szare chmury ograniczające widoczność. Prószył mokry śnieg. Założyłem narty biegowe i wyruszyłem duktem przed siebie. Z początku bez okularów, aby mieć punkt odniesienia. Mokry śnieg skutecznie ograniczał możliwość sprawnego poruszania się na nartach. Duże płatki śniegu dostające się do oka powodowały podrażnienia. Wszystko się wydawało być szare - takie depresyjne. Zrobiłem chwilę przerwy i założyłem okulary ochronne Wiley X Kingpin.
Początkowe odczucia
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to znaczna poprawa kontrastu. Kolory czerwone, różowe wręcz świeciły lecz w sposób nieprzeszkadzający. Kontynuując jazdę, żwawo oglądałem się na boki, podziwiając krajobrazy w innej perspektywie. Ten sam szary świat stał się bardziej przyjazny. Okulary ochronne Wiley X Kingpin nie spadają. Dobrze dopasowują się do kształtu głowy.
Dla kogo one są?
Okulary ochronne Wiley X przede wszystkim znajdą zastosowanie u aktywnych ludzi. Świetnie sobie poradzą przy jeździe samochodem w pochmurny, szary dzień, gdy zwiększony kontrast będzie na wagę złota.
- Przeznaczenie:
- Rowerzyści
- Biegacze
- Wędkarze
- Myśliwi
- Strzelcy
Podsumowując
Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii BLOG